Witaj na blogu poświęconemu muzyki rockowej, a konkretnie jej historii. Stronę stworzył Ciosek Piotr, a materiały dostępne są na wikipedii.

Czerwone Gitary źródło: 1.bp.blogspot.com

Bigbit

Czesław Niemen źródło: tvp.pl

Funkcjonujące w Polsce i sąsiednich krajach określenie rock and rolla i pokrewnych gatunków muzycznych. Nazwę big-beat, zastępującą nieakceptowaną przez antyzachodnie władze nazwę rock and roll, po raz pierwszy zastosowano w Polsce. Z krajów bloku wschodniego, muzyka rockandrollowa zyskała pewną akceptację władz komunistycznych najwcześniej właśnie w Polsce - już na początku lat 60. XX wieku. W Czechosłowacji, na Węgrzech i w samym Związku Radzieckim nastąpiło to w połowie lub pod koniec tej dekady. Nazwa big-beat, wbrew intencji jej twórcy, szybko przestała określać wyłącznie muzykę rockandrollową, rozszerzając zakres również na luźno związaną z rockiem muzykę rozrywkową, zwłaszcza charakteryzującą się wyeksponowanym rytmem i prostotą melodyczną oraz harmoniczną, np. twist, madison czy rhythm and blues. Bigbit bywa utożsamiany z gatunkiem muzycznym beat, czyli nurtem pop-rocka, który w latach 60. XX wieku był u szczytu popularności i miał wpływ na wschodnioeuropejski bigbit. W kulturze anglojęzycznej Big beat oryginalnie oznaczał nie gatunek muzyczny, ale jego cechę, tj. pulsację. Całostka big beat pojawia się przynajmniej od 1953 r., kiedy puzonista i lider big bandu Buddy Morrow zatytułował swój utwór Heap Big Beat i płytę The Big Beat, a potem pojawiała się wielokrotnie w różnych tytułach, m.in. piosenki Fatsa Domino, która bywa podawana jako źródło terminu. W 1957 w telewizji American Broadcasting Company emitowano program The Big Beat prowadzony przez Alana Freeda.


Tło społeczno-polityczne

Skaldowie źródło: fakt.pl

W krajach bloku wschodniego władza usiłowała wpływać na przekaz muzyki rozrywkowej, jednocześnie będąc podejrzliwą wobec wpływów zachodnich. Nawet gdy teksty piosenek nie niosły wprost treści politycznych czy światopoglądowych, władze mogły uznać, że reprezentują one kapitalistyczne ciągoty. Sama muzyka o zachodnich korzeniach, nie tylko rock, ale również jazz czy twist, była uważana za narzędzie amerykańskiego imperializmu. Sytuacja nieco zelżała w czasie destalinizacji, co pozwoliło na oddolny rozwój środowiska muzycznego, jednak pod koniec lat 60. powstały komisje weryfikacyjne, od których zależała legalizacja działalności wykonawców. Licencja była wydawana na podstawie egzaminu m.in. z historii sztuki, ale w praktyce znaczenie miała opinia przedstawicieli totalitarystycznych partii marksistowsko-leninowskich. W Polsce były one stosunkowo liberalne, podczas gdy w ZSRR i Czechosłowacji ich działalność znacznie osłabiła rozwój muzyki rockowej. Jazz stał się tolerowany w krajach komunistycznych już w latach 40. XX wieku. Co prawda nazywano go muzyką ludożerców (ze względu na odległe pochodzenie z Afryki), jednak władze dostrzegały również jego proletariackie korzenie. W związku z tym muzyka rockowa początkowo była związana ze środowiskiem jazzowym, które utorowało drogę muzyce rozrywkowej o afroamerykańskim pochodzeniu. Zespoły bigbitowe w krajach Europy Środkowo-Wschodniej początkowo imitowały styl wykonawców zachodnich. Ich repertuar składał się z coverów. Dopiero z czasem środkowoeuropejski bigbit nabierał więcej indywidualnych cech, częściowo przejmując motywy muzyki ludowej. Władze starały się również wykorzystywać akceptowane zespoły do promocji elementów propagandowych. Ponieważ dostęp do muzyki z Zachodu był krajach bloku wschodniego ograniczony, źródłem informacji o takich nowych gatunkach muzycznych, jak rock and roll i jego popowa odmiana beat, były odbierane na tym obszarze audycje Radia Luxembourg i innych rozgłośni zza żelaznej kurtyny. W okresie, gdy w Polsce muzyka bigbitowa przeżywała rozwój, a w pozostały krajach Europy Środkowo-Wschodniej regres, rolę taką odgrywało również Polskie Radio. Przesyłanie płyt z nagraniami odbywało się, choć na małą skalę, kanałami prywatnymi. Istnieją sporne opinie, czy muzyka bigbitowa w krajach bloku wschodniego była nośnikiem młodzieżowego i politycznego buntu analogicznego do ruchu hippisowskiego i wytworzyła własną subkulturę, czy też ograniczała się do kwestii powierzchownych. Jedną z cech muzyki rozrywkowej pozostającej poza bezpośrednią kontrolą władz stał się zwyczaj organizowania koncertów w prywatnych domach.


Bigbit w Polsce

Niebiesko-czarni źródło: youtube.com

Twórcą polskiego wyrażenia „big-beat” był Franciszek Walicki, który zapożyczył to pojęcie i wprowadził do języka polskiego w nowym znaczeniu, gdyż określenie muzyka rockandrollowa nie odpowiadało ówczesnym władzom politycznym jako zbyt silnie powiązane z kulturą zachodnią. Twórca tego terminu uważał go za synonim rock and rolla, a więc za nazwę nieobejmującą muzyki popularnej takich zespołów jak Czerwone Gitary czy Skaldowie, jednak powszechnie nazywa się tak całą muzykę młodzieżową lat 60. XX w.. Jednocześnie w celu obrony tego typu muzyki podkreślano jej swojskość i nawiązywanie do polskiej muzyki ludowej, co wiązało się z krytyką zbyt dużego naśladownictwa wzorów zachodnich, czyli rockowych. W ramach tej tendencji pojawiło się hasło „Polska młodzież śpiewa polskie piosenki” przyjęte przez zespół Niebiesko-Czarni. Ponadto władza promowała tzw. rock partyzancki, czyli zespoły bigbitowe śpiewające autentyczne piosenki żołnierskie lub własne o podobnej tematyce. Pewnym ewenementem była Msza beatowa „Pan przyjacielem moim”, czyli jedna z pierwszych na świecie mszy skomponowanych w stylu rockowym. Bigbit zyskał większą popularność dzięki Festiwalowi Młodych Talentów w 1962. Wówczas też o tym gatunku muzycznym pojawiły się pierwsze artykuły w prasie fachowej, tj. w Ruchu Muzycznym oraz Magazynie Jazz. Rok wcześniej w Sopocie odbył się pierwszy koncert z serii Non Stop (w klubie o tej nazwie), a od połowy dekady koncerty rockowe zaczęły być popularne w wielu miastach, także mniejszych jak Płock czy Zakopane. W Warszawie cykl koncertów Musicorama odbył się w latach 1968–1969. W 1969 w Kaliszu odbył się I Ogólnopolski Festiwal Awangardy Beatowej (OFAB), pierwszy polski rockowy festiwal muzyczny, a w 1970 odbył się pierwszy festiwal „Wielkopolskie Rytmy Młodych”, który był poprzednikiem festiwalu w Jarocinie. W tym samym roku w „Ruchu Muzycznym” Wacław Panek i Grzegorz Michalski rozpoczęli cykl artykułów Polski big-beat. Ze względu na profil pisma (związany z muzyką poważną) artykuły te były dość krytyczne wobec muzyki rozrywkowej, przy czym skupiały się nie tylko na elementach muzycznych bigbitu, ale również socjologicznych. Bigbit zaczęto częściej emitować w radiu od 1962, gdy powstał Program III Polskiego Radia, a jeszcze częściej od 1965, kiedy powstało Młodzieżowe Studio „Rytm”.



Pierwsze zespoły bigbitowe

Tajfuny źródło: youtube.com

Działały na Wybrzeżu na przełomie lat 50. i 60. XX wieku. W 1962 powstały zespoły warszawskie – Big Beat Sextet (później jako Tajfuny) i Chochoły. Kolejne ośrodki muzyki bigbitowej to Łódź, gdzie w 1964 roku powstali Trubadurzy, Wrocław, gdzie w 1962 roku powstały Nastolatki, Kraków (od 1964 roku zespół Szwagry), Poznań (Rock Hall Wojciecha Kordy i Tarpany), Górny Śląsk (Monsuny, Passaty). Klasyczny polski bigbit zaczął tracić na popularności pod koniec lat 60. XX wieku, zastępowany przez nową muzykę rockową o bardziej oryginalnym brzmieniu (Breakout, Klan, nowa twórczość Niemena) od przełomu lat 60. i 70., by zaniknąć w połowie lat 70. Pod koniec tej dekady kolejne odsłony muzyki rockowej, czy ogólnie rozrywkowej, nazywano Muzyką Młodej Generacji, a w latach 80. już oficjalnie mówiono po prostu o muzyce rockowej, nie używając dla jej polskiej wersji nazw zastępczych. Jako przedstawicieli polskiego bigbitu wymienia się m.in. takich wykonawców, jak: Niebiesko-Czarni, Czerwono-Czarni, Nastolatki, Czerwone Gitary, Szwagry, Skaldowie, Trubadurzy, Tarpany, Pesymiści, Kawalerowie, Chochoły, Dzikusy, Tajfuny, Polanie, Warszawskie Kuranty, Bardowie, Pięciu, Krzysztof Klenczon, Halina Frąckowiak, Ada Rusowicz, Czesław Niemen, Seweryn Krajewski, Katarzyna Sobczyk, Wojciech Gąssowski, Helena Majdaniec oraz Karin Stanek. Michalski i Panek polskie zawodowe zespoły bigbitowe podzielili na trzy grupy: inspirujące się muzyką klasyczną (np. Skaldowie), muzyką ludową (np. No To Co) i pozostające przy najprostszych schematach bigbitowych (np. Czerwone Gitary). Twórczość takich przedstawicieli bigbitu jak Czesław Niemen, Stan Borys czy Wojciech Korda jednak nie mieściła się w tych kategoriach.